Witam wszystkich serdecznie.
Forum studiuję namiętnie od początku kwietnia 2014 i postanowiłem w końcu coś skrobnąć, przywitać się i ujawnić.
Mam na imię Jacek, pochodzę i mieszkam w Chełmie.
Trzeciego kwietnia zamieniłem analogowego papierosa na elektronicznego.
Do dnia dzisiejszego nie zapaliłem analoga i ani myślę do tego smrodu wracać.
Paliłem od 16-ego roku życia, przez 31 lat. Dzięki naszemu kochanemu państwu i nim rządzącym, ostatnie pięć lat to były już najgorsze śmierdziuchy z za wschodniej granicy w ilości jednej paczki na dzień.
Tak nie wiele czasu minęło odkąd nie palę tego tytoniu z mieloną tekturą a już zapomniałem co to jest kaszel papierosowy, polepszył się smak, węch i odczułem poprawę kondycji fizycznej.
Przejście na e-papierosa odbyło się w moim przypadku momentalnie i bez żadnego stresu, no może za wyjątkiem nie trafionych i nie smacznych liquidów oraz kiepskiej jakości sprzętu do chmurzenia.
Nie poddałem się i do tej pory nawet używam jeszcze pierwszego e-fajka jakim jest P1 blister z tym, że z własnoręcznie ukręconą grzałką - od razu inne doznania
Dzięki temu, że trafiłem na związane z tym tematem fora internetowe to już po dwóch tygodniach zacząłem mieszać własne liquidy zaczynając właśnie od produktów Inawery.
Pierwsze zakupy zrobiłem będąc w Lublinie - sklepik (portiernia) przy ul. Zemborzyckiej.
Powiem szczerze, że sto razy wolę wapować samą bazę niż niejeden gotowy liquid.
Wypróbowałem jak na razie zarówno mieszane z gliceryną i glikolem jak i czyste bazy: VPG+, BVT, DNB, PG i dla mnie wszystkie są udane i smaczne zarówno same jak i po dodaniu aromatów.
W większości będę raczej używał aromatów tytoniowych, plus dodatkowo w mieszankach: orzechy, karmel, wanilia – to są moje klimaty
Wapuję różne moce począwszy od 36mg ale na razie nie schodzę poniżej 18mg.
W planach do degustacji jak fundusze pozwolą jest baza BTU i 2DF.
W innym dziale, żeby nie pisać tutaj większego wypracowania, umieszczę jakieś krótkie streszczenia o doznaniach smakowych dotyczących już spróbowanych przeze mnie kilku aromatów.
Pozdrawiam!