Dzień drugi czas zacząć opisywać.
Tym którzy nie dokończyli oglądać wczorajszej fotorelacji przedstawię delegację Inawery na targi w Paryżu.
Od lewej. Dawid, Agnieszka, Marcin, Krystel (żona KevNash), Witek, Chris (KevNash), i Krystian.
Pozostałe komentarze pozostawiam
"witekm"Czołem Szefie,
uprzejmie melduje, że pierwszy dzień dal mi w kość,
Dzisiaj na targach jest dużo spokojniej. Niesamowite jest to, że prawie każda osoba jaka do nas podchodzi mówi, że zna Inawerę, ceni ją, dużo o niej słyszała, Generalnie wypowiadają się na jej temat bardzo pozytywnie. Fajnie być w takiej ekipie.
Dołączam kilka fotek, ale na razie nic ciekawego się nie dzieje. Tzn. jest leniwie jakby wszyscy wystawcy mieli kaca, a odwiedzający jeszcze się nie obudzili. Ruch jest dużo mniejszy niż wczoraj. Zrobiłem kilka zdjęć z okolic naszej hali targowej. Docieramy do niej po tych wypasionych ruchomych chodnikach.Kilka słów o Marcinie;
Żałuj, że tego nie widzisz. Teraz mam przed sobą zupełnie innego człowieka. Miałeś rewelacyjny pomysł żeby go wysłać. Ratuje nam tyłek, bo tutaj prawie nikt nie mówi po angielsku. Ale najlepsze jest to, że on sam startuje do ludzi. Zagaduje, nawija. JEST AKTYWNY. Właśnie wciął mi się w rozmowę z dwiema kobitkami!!Noszenie Inawery ciągle modne.
Ciąg dalszy komentarzy
"witekm" - do niedawna dziennikarza Kuriera Lubelskiego.
Dobra, teraz padniesz.
Pojawiła się internetowa telewizja z waperskiego kanału - adres na zdjęciu. Chcieli gadać tylko po francusku więc... Tak, właśnie. Marcin bez oporów stanął przed obiektywem.
Z dziennikarskiego doświadczenia, żeby uniknąć ew. wpadki powiedziałem, żeby poprosił o pytania przed nagraniem. Dostał je, powiedział, że zna odpowiedzi i kamera poszła w ruch. Pytali o to czy jesteśmy zgodni z przepisami EU i inne takie. Generalnie wyglądało to na okazję do popromowania się jako solidnego producenta. Marcin przed nagraniem został przypudrowany, uczesany i dostał rozkaz aby stać prosto. To ostatnie wypadło słabo, ale wypowiadał się pewnie i płynnie.Na koniec pani z TV zrobiła kilka fotek naszego stoiska.
Jeżeli coś jeszcze podeślą uzupełnię relacje.