Siedząc w domu w wygodnym fotelu melduje.
Inawera szczęśliwie dojechała/doleciała do Paryża.
1. Polska tradycja.
Jeden robi jak się patrzy, reszta patrzy jak się robiPrzepraszam, sam na własnej skórze poznałem że to nie lada trud aby szczęśliwie dostarczyć na miejsce i złożyć stoisko oraz wyeksponować przywiezione towary.
Dawid z Krystianem składają w jedną całość,
Agaarom podaje segmenty,
Marcin pilnuje.
2. Dowód na istnienie na europejskim rynku.
3. Będą targi na wysokim poziomie.
4. Tradycyjnie będą zawody na największą chmurę.
"thomyboz" by wygrał.
5.Przed butelkami na kolanach Krystian. Spedytor nr 13. (
"padi" sprostował )
6. Stoisko w całej okazałości. Jakieś takie dziwnie małe. Ale już wiemy na pewno że to przedostatni raz takie małe.
Na targach w Krakowie będzie już 36 m2.
Trochę chłopaki albo dziewczyna namieszali z bazami w gablotach.
Szef zdążył już zareagować.
Jutro wszystko ma być ustawione rodzajami. Dzisiaj wyszedł im miszmasz.
Zdjęcia mogłem zamieścić dzięki uprzejmości "
witekm", który je zrobił i przesłał wraz z komentarzem.
Padam, przed chwila skończyliśmy rozkładanie. :/ Zaczynaliśmy przed 11Witek specjalnie dla ciebie.
TAK SIĘ PADA W PARYŻUJeżeli jutro szef od marketingu nie opadnie całkowicie z sił i prześle fotki to będzie ciąg dalszy.